Jakub Kasprzycki: Nowy sezon modelarski z oświetleniem modelu FunCub

wtorek, 18 stycznia 2011

Nowy sezon modelarski z oświetleniem modelu FunCub

Ponieważ postanowiłem przygotować się do nowego sezonu modelarskiego to wydobyłem z kufra zakupiony wcześniej zestaw oświetlenia Turnigy R/C LED Lighting System.
Zestaw składa się z 8 diód LED (1 czerwona navi, 1 zielona navi, 2 białe do lądowania, 2 białe strobo i 2 czerwone beacon) oraz małego sterownika. Niestety sterownik jest prościutki i nie można nic w nim ustawić i przestawić. Więc albo wszystkie światła świecą, albo żadne. Należy je umieścić według instrukcji lub dowolnie. Ja zalecam zapoznanie się z prawdziwym oświetleniem samolotów.

Oświetlenie chciałem zamontować do Multiplex FunCub. Zabrałem się do pracy, a w międzyczasie przyszedł z pomocą kolega Sławek. Chodzi o to, że mój FunCub ma klapy, a ułożenie serw jest takie, że wymaga albo rewersu serwa na oddzielnym kanale, albo rewersu logicznego poprzez dodatkowe urządzenie. Pisałem już o tym. Teraz chciałem zakupić odpowiedni moduł, ale Sławek zgodził się wykonać go dla mnie na jakimś procesorku. Szczegóły podam później.
Generalnie chodziło o zwolnienie jednego kanału do innych celów. Ale to nie koniec. Chciałem też mieć spowolniony ruch klap, a moje radio tego nie potrafi, i jeszcze móc włączać i wyłączać oświetlenie zdalnie. Sławek stwierdził, że wszystkie 3 funkcje da się zrobić na "procesorku" więc wielce się ucieszyłem i czekam na efekt. Na razie rozmieszczam na sucho diody z zestawu.
Jest tylko jeden dylemat - czy diody oświetlenia do lądowania przymocować do skrzydeł blisko kadłuba, czy może przyczepić je do goleni podwozia, albo na dziobie jak w Cessnie... hmm... muszę przemyśleć sprawę.
Poniżej zdjęcia z pracy w moim warsztaciku w piwnicy.

Tak wygląda zestaw po wyjęciu z pudełka

Instrukcja montażu

Tak zamontowałem czerwony beacon na sterze kierunku

W działaniu...

Tak prowadziłem kable

Dylemat gdzie umieścić światła lądowania


Drapieżca...


Ogólnie bardzo się martwiłem jak poprowadzić kable w sklejonym i gotowym modelu, ale wymyśliłem, że natnę EPP i wcisnę cienkie kabelki. Udało się, i przy odrobinie szczęścia można to ładnie zakleić i nie będzie widać. Ale to i tak tylko EPP ,a nie makieta. Drugim problemem okazały się zbyt krótkie kable. Będę je musiał przedłużyć. Do Minimaga by wystarczyły, ale tutaj przy tej rozpiętości skrzydeł?!

2 komentarze:

Adam pisze...

znowu zaczynasz notke od "Ponieważ" :) :P

Jakub Kasprzycki pisze...

Tak, niestety taka moja "maniera". Jak zacznę pisać zarobkowo to się będę powstrzymywał :P

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...