Posiadam konsolę SONY Playstation3 od prawie 4 lat. Jest to model trzeciej generacji z dyskiem 80GB. W ciągu tych kilku już lat konsola była dość intensywnie używana, i często zdarzało się, że na dysku brakowało już miejsca na nowe gry i multimedia. W kółko więc coś było instalowane i kasowane. Niestety jednak te 80GB okazywało się niewystarczające. Ale jakoś nigdy nie zdobyłem się na wymianę dysku na większy.
W tym roku zauważyłem jednak znaczne spowolnienie działania konsoli od banalnej rzeczy jaką jest przełączanie się między użytkownikami, a kończąc na uruchamianiu gier, a wręcz na spowolnieniach w grach zwłaszcza tych zakupionych online które w całości polegają na danych ściągniętych na dysk.
piątek, 27 kwietnia 2012
czwartek, 26 kwietnia 2012
Jak żyć bez Windows, czyli MIDI pod Linuxem
Pomimo tego iż tę notkę piszę na komputerze z Windowsem, to jednak tam gdzie tylko mogę staram się zastąpić go np. Linuxem. Dlaczego? Oj, to już pytanie na które nie starczy czasu do pisania...
Ostatnio szalę goryczy przelał drobny incydent związany z muzyką, a dokładniej mówiąc z instrumentami AKAI EWI.
Ostatnio szalę goryczy przelał drobny incydent związany z muzyką, a dokładniej mówiąc z instrumentami AKAI EWI.
środa, 25 kwietnia 2012
Google drive - pierwsze wrażenia
Wszędzie już głośno! Google drive wystartował..., ano wystartował..., i co?
I w zasadzie nic. Od wczoraj wieczora moje dokumenty googlowe stały się dyskiem googlowym. Jeśli korzysta się tylko przez WWW to w zasadzie jak na razie nie widzę różnicy (oprócz tego, że miejsce na dokumenty jest teraz odseparowane i ma pojemność 5GB).
Ale podobno siła tkwi w tym, że można sobie ten cały dysk online-owo synchronizować z naszym komputerem. Niby fajne i w zasadzie na początku używania Dropboxa z tego korzystałem, ale już przestałem. Nie potrzebuję tej funkcjonalności. Odpowiada mi funkcjonalność jaką daje aplikacja na Androida, ale tak samo przecież działa wspomniany już Dropbox.
A dodatkowo aplikacja na peceta radośnie oświadcza, że pomimo wyboru tylko wskazanych katalogów do synchronizacji to dokumenty bez katalogów czyli niejako będące w głównym drzewie i tak zostaną zsynchronizowane. Nie dało się zrobić jeszcze jednego check-boxa?
Moi znajomi z niecierpliwością przebierali dzisiaj nogami, że im Google jeszcze nie dało tego przywileju, ale ja mógłbym się z kimś zamienić, i spokojnie poczekać..
I w zasadzie nic. Od wczoraj wieczora moje dokumenty googlowe stały się dyskiem googlowym. Jeśli korzysta się tylko przez WWW to w zasadzie jak na razie nie widzę różnicy (oprócz tego, że miejsce na dokumenty jest teraz odseparowane i ma pojemność 5GB).
Ale podobno siła tkwi w tym, że można sobie ten cały dysk online-owo synchronizować z naszym komputerem. Niby fajne i w zasadzie na początku używania Dropboxa z tego korzystałem, ale już przestałem. Nie potrzebuję tej funkcjonalności. Odpowiada mi funkcjonalność jaką daje aplikacja na Androida, ale tak samo przecież działa wspomniany już Dropbox.
A dodatkowo aplikacja na peceta radośnie oświadcza, że pomimo wyboru tylko wskazanych katalogów do synchronizacji to dokumenty bez katalogów czyli niejako będące w głównym drzewie i tak zostaną zsynchronizowane. Nie dało się zrobić jeszcze jednego check-boxa?
Moi znajomi z niecierpliwością przebierali dzisiaj nogami, że im Google jeszcze nie dało tego przywileju, ale ja mógłbym się z kimś zamienić, i spokojnie poczekać..
wtorek, 24 kwietnia 2012
Jak odbierać cyfrową telewizję?
Wiadomo wszystkim, że już niedługo wyłączony zostanie analogowy sygnał telewizyjny w Polsce i pozostanie jedynie transmisja cyfrowa. W większości reklam tego procesu przedstawiane to jest jako proste i bezproblemowe przejście na odbiór cyfrowy. W większości przypadków jest to prawdziwe. Jeśli kupiliśmy niedawno nowy telewizor lub zdecydujemy się na zakup jednego z dostępnych dekoderów STB (set-top box) DVB-T to w zasadzie możemy cieszyć się już telewizją cyfrową. W zasadzie, bowiem problemem może być jakość sygnału. Ponieważ nadajniki cyfrowe nadają sygnały różnych MUX-ów z różną mocą to sygnał docierający do nas może być za słaby aby być poprawnie zdekodowany. Jeśli nasza antena odbierająca sygnał analogowy nawet o niskim sygnale była wystarczająca, a obraz był ale gorszej jakości, to w przypadku sygnału cyfrowego poniżej pewnego poziomu tego sygnału nie będzie obrazu w ogóle. Musimy wtedy zmodyfikować naszą instalację antenową.
O całej cyfryzacji RTV w Polsce można poczytać np. tutaj lub tutaj.
Polecam w celach informacyjnych zasięgów poszczególnych nadajników skorzystać ze strony http://www.dvbtmap.eu/
Ja wszedłem również w posiadanie przenośnego zestawu małego oglądacza cyfrowego w postaci karty DVB-T na USB firmy Media-Tech MT4161. Ciekawy i dość wyczerpujący test znalazłem tutaj.
Wkrótce mój test terenowy...
Aktualizacja: otóż klienci sieci kablowych w zasadzie mają dwie opcje. Albo zakupią/wydzierżawią tuner DVB-C i przejdą na kablową telewizję cyfrową od operatora albo skorzystają z retransmisji sygnału radiowego w sygnał kablowy (robią to prawie wszystkie kablówki) i wykorzystają tuner DVB-T.
O całej cyfryzacji RTV w Polsce można poczytać np. tutaj lub tutaj.
Polecam w celach informacyjnych zasięgów poszczególnych nadajników skorzystać ze strony http://www.dvbtmap.eu/
Ja wszedłem również w posiadanie przenośnego zestawu małego oglądacza cyfrowego w postaci karty DVB-T na USB firmy Media-Tech MT4161. Ciekawy i dość wyczerpujący test znalazłem tutaj.
Wkrótce mój test terenowy...
Aktualizacja: otóż klienci sieci kablowych w zasadzie mają dwie opcje. Albo zakupią/wydzierżawią tuner DVB-C i przejdą na kablową telewizję cyfrową od operatora albo skorzystają z retransmisji sygnału radiowego w sygnał kablowy (robią to prawie wszystkie kablówki) i wykorzystają tuner DVB-T.
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
Modele dysków WD Caviar green są zbyt "zielone" - poważny błąd projektowy - IDLE3
Firma Western Digital producent dysków Caviar z linii Green zbyt agresywnie zaczęła oszczędzać pieniądze swoich klientów, właścicieli dysków twardych WD.
Ale jak i dlaczego?
Sam pewnie przypadkiem bym nie trafił na tę sprawę gdyby nie fakt iż posiadam macierz dyskową NAS w której umieszczone są dwa dyski WD Caviar z serii green właśnie. Otóż, dopiero po kilku miesiącach podczas przenosin całego urządzenia do nowej lokalizacji zastanowiło mnie, dlaczego co 8-10 sekund z dyskami "coś się dzieje". Wtedy dopiero zacząłem szukać i okazało się, że te dziwne dźwięki powstają podczas parkowania i wznawiania pracy głowic dysków.
Dlaczego co 8-10 sekund głowice dysku parkują czyli przestawiają się w tryb wyłączenia? Bo tak sobie wymyślił to producent. Stworzył tryb oszczędzania energii nazwany IDLE3 w którym to właśnie trybie głowice dysku parkują, a część elektroniki jest wyłączana. Po prostu jeśli system nic nie chce od dysku przez 8 sekund, "hyc" głowice parkują, ale za chwilę okazuje się, że jednak system coś tam chciał zapisać lub odczytać i głowice znowu "hyc" wyjeżdżają z parkingu.
Ale jak i dlaczego?
Sam pewnie przypadkiem bym nie trafił na tę sprawę gdyby nie fakt iż posiadam macierz dyskową NAS w której umieszczone są dwa dyski WD Caviar z serii green właśnie. Otóż, dopiero po kilku miesiącach podczas przenosin całego urządzenia do nowej lokalizacji zastanowiło mnie, dlaczego co 8-10 sekund z dyskami "coś się dzieje". Wtedy dopiero zacząłem szukać i okazało się, że te dziwne dźwięki powstają podczas parkowania i wznawiania pracy głowic dysków.
Dlaczego co 8-10 sekund głowice dysku parkują czyli przestawiają się w tryb wyłączenia? Bo tak sobie wymyślił to producent. Stworzył tryb oszczędzania energii nazwany IDLE3 w którym to właśnie trybie głowice dysku parkują, a część elektroniki jest wyłączana. Po prostu jeśli system nic nie chce od dysku przez 8 sekund, "hyc" głowice parkują, ale za chwilę okazuje się, że jednak system coś tam chciał zapisać lub odczytać i głowice znowu "hyc" wyjeżdżają z parkingu.
Elektroniczny flet - AKAI EWI USB lub 4000s
Tak się złożyło, że cała szkoła podstawowa i część liceum muzycznie upłynęła pod znakiem nauki gry na instrumencie muzycznym dętym (drewnianym) - flecie prostym.Tak, tak, chodziłem nawet na "zespół fletowy".. ;)
To zamiłowanie do gry na flecie pozostało we mnie do dzisiaj, i z różną częstotliwością dawało znak o sobie od tamtej pory. Oczywiście mam jeszcze swój ulubiony flet i chętnie na nim gram, ale już nie tak chętnie chce go słuchać moja rodzina. Zacząłem więc szukać czegoś co dla np. klawiszowców istniało od bardzo dawna czyli syntezator lub klawiatura MIDI. Instrumenty te pozwalały grać elektronicznie, a więc np. z założonymi słuchawkami aby dźwięk wydobywał się tylko przez nie. Ale albo słabo szukałem albo urządzenia nie były popularne i w moim zakresie cenowym jakoś ich nie znalazłem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)