Oczywiście jak już pisałem nie bawiłem się, i nie będę się bawił w projektowanie i wykonanie ładnej, małej i zgrabnej płytki z elementami smd, więc wyjdzie to coś w rodzaju "pająka".
Moduł/płytka ładowania akumulatora to gotowiec za kilka złotych.
Moduł/płytka ładowania akumulatora to gotowiec za kilka złotych.
Najtrudniejsze lutowanie jedynego dostępnego dla mnie elementu TC1014-3 czyli stabilizatora 3,3V wykonał dla mnie kolega z pracy (Wielkie Dzięki :)). Całość tej części "utopiłem" w "hot glue". Czeka mnie jeszcze jedno mikrolutowanie ale o tym za chwilkę.
Po montażu na płytce stabilizatora 3,3V oraz kondensatora i dwóch rezystorków (układ odbiorczy) zacząłem testy odbioru wiadomości APRS. Skorzystałem z pomocy telefonu i programu APRSdroid podłączonego kabelkiem audio 3,5mm do "ręczniaka" Baofeng UV-5R. Z aplikacji wysyłałem sobie wiadomości drogą radiową, jednak żaden nie docierał!
Nawet zacząłem dekodować sobie te wiadomości moim małym SDR-kiem aby upewnić się, że wychodzą poprawnie z radia. I wychodziły.
Następnie zacząłem szukać winnego w kodzie programu na arduino. I tam natrafiłem na ślad!
Zapomniałem, że do skutecznego odbioru i zdekodowania wiadomości niezbędne jest napięcie referencyjne. W moim przypadku 3,3V. Zostało podane do dzielnika pomiędzy wyjście audio modułu radiowego, a pinem A0 w arduino, ale to nie wszystko. Samo arduino musi to napięcie również mieć podane wprost. W większych płytkach arduino jest po prostu osobny pin AREF. W micro pro niestety nie ma. Nóżka procesora ATmega328 AREF jest wprost przylutowana do małego kondensatora na płytce i w tamtym miejscu należy podłączyć się z naszym napięciem referencyjnym. Znów wymaga to niezwykłej precyzji w lutowaniu i poproszę o pomoc kolegę :)
Pomimo opisu dla wersji 5V, sprawdziłem u siebie i układ odbiorczy od razu zadziałał! Super.
h
Pozostaje poukładać elementy, polutować w zgrabną kupkę i wpakować do jakiejś obudowy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz